W piątek dnia 24.07.2020r. o godz. 07.00 przedstawiciele Klubu Turystyki Kolarskiej GRONIE w składzie Stanisław Bajda, Zbigniew Wojciechowski, Maria Kokot, Paweł Bojczuk, Roman Kaszyca, Andrzej Jarnot, Jacek Kotowski i Beata Marcisz Kotowska wyjechali na rowerach a głównym celem wycieczki która trwała trzy dni było zwiedzanie miejscowości i obiektów krajoznawczych w okolicach takich miast jak Gliwice, Szałsza, Zawada, Karchowice, Kamieniec, Księży Las, Pyskowice, Paczyna, Bycina, Łany Wielkie, Sośnicowice, Rachowice, Bojszów, Rudziniec, Pławniowice, Poniszowice, Chechło, Ujazd, Stara Kuźnia, Dziergowice, nie mogło zabraknąć miejscowości Rudy i przez Pilchowice, Knurów, Gierałtowice i Ornontowice do Tychów. Oczywiście miejscowości po drodze było więcej ale kto by to zliczył. Głównym celem wycieczki było zwiedzanie terenów Ziemi Gliwickiej pod kątem zdobycia odznaki jak też zwiedzanie miejsc związanych ze 100 – leciem Powstań Śląskich a oprócz tego zdobywanie odznak św. Nepomucena, św. Floriana, Zamki, Pałace, KOP jak i obiekty do książeczki KOT itp. itd. Pogoda była typowo letnia, temperatura wysoka i ani kropla deszczu nas nie zmoczyła. Humory dopisywały i każdy czuł radość z jazdy i zwiedzanie ziem i obiektów było przyjemnością choć kilometrów było dużo jak na taka pogodę. Noclegi mieliśmy w Pyskowicach oraz Lubieszowie a kilometrów przejechanych było ok 300. Myślę, że każdy może uważać wycieczkę za udaną i pełną wrażeń a wieczorna integracja była posumowaniem danego dnia.
opr. Beata Marcisz Kotowska
18.07.2020 roku Klub Turystyki Kolarskiej GRONIE działający przy Oddziale PTTK w Tychach zorganizował „Rajd PAMIĘCI” dla wspomnienia i odwiedzenia miejsc spoczynku Ewalda Bereski oraz Kazimierza Fidyka – zasłużonych członków KTK GRONIE. Na zbiórkę przed napisem TYCHY przy Urzędzie Miasta w Tychach oprócz członków klubu przybyli także koledzy z Katowic i Przeciszowa oraz wnukowie i prawnuczka Ewalda Bereski. Trasa Rajdu wiodła na Cmentarz Komunalny Wartogłowiec w Tychach, gdzie znajduje się grób Ewalda Bereski. Zapalono symboliczny znicz a prezes klubu podzielił się refleksjami o wyprawach rowerowych pana Ewalda, jego stylu życia – pasji zbierania wszystkiego co związane było z rowerem oraz wieloletnim zaangażowaniu w projektowanie naklejek upamiętniających imprezy GRONIA. Dzwonkami rowerowymi zgromadzeni dali znać do nieba, że pamiętają o panu Ewaldzie. Następnie poprzez Urbanowice, Cielmice i Paprocany dwudziestoczteroosobowy peleton dotarł na Cmentarz Parafialny w Kobiórze, gdzie spoczywa wieloletni Przewodniczący Oddziałowej Komisji Turystyki Kolarskiej PTTK w Tychach Kazimierz Fidyk. Wspominano o jego poświęceniu w krzewieniu turystyki rowerowej wśród dorosłych i młodzieży, działaniach na rzecz nowych szlaków i tras rowerowych. Tu także zapalono symboliczny znicz z logo KTK GRONIE. Liczącą około 30 kilometrów trasę pokonano w blasku słońca, pomimo zapowiedzi deszczu. Poprzez „Rajd PAMIĘCI” chcemy chronić od zapomnienia już z nami nieobecnych …
Opracował Cezary Sawicki
CZŁONKOWIE KTK GRONIE NA ROWERACH PO ZIEMI GLIWICKIEJ
Termin: 10.06 – 12.06.2020
Ilość przejechanych kilometrów: 214 km.
Uczestnicy: członkowie KTK GRONIE w Tychach – Bajda Stanisław, Bojczuk Paweł, Jarnot Andrzej, Kaszyca Roman, Kokot Maria, Kotowski Jacek, Marcisz Kotowska Beata, Wojciechowski Zbigniew.
Główny cel wycieczki: zwiedzenie ciekawych miejscowości i obiektów krajoznawczych w okolicach Gliwic, Strzelec Opolskich, Toszka i Rud a przy okazji zdobywanie Odznaki Turystycznej Ziemi Gliwickiej oraz Odznaki Turystyczno – Krajoznawczej „100 – lecie Powstań Śląskich”.
Opis trasy: Naszą trzydniową wycieczkę rozpoczęliśmy w Tychach wyjeżdżając wcześnie rano kierując się w kierunku Gliwic. Pierwszym ciekawym obiektem godnym obejrzenia był drewniany kościół pw. św. Mikołaja w Borowej Wsi. Kościół zbudowany został w 1720 roku a przeniesiono go tutaj w latach 1937–1939 z pobliskich Przyszowic. Następnie zatrzymujemy się także w dzielnicy Gliwic – Trynku, gdzie znajduje się cywilne lotnisko sportowe Aeroklubu Gliwickiego. Po ponad dwóch godzinach jazdy dojeżdżamy do Gliwic odpoczywając przy porannej kawie. Nabrawszy sił udajemy się do Muzeum Miejskiego znajdującego się w neorenesansowej wilii przemysłowca Oscara Caro oraz do gotyckiego Zamku Piastowskiego prezentującego historię ziemi gliwickiej. Robimy sobie przy okazji kilka fotek nie zapominając o fotkach na gliwickim rynku gdzie na środku znajduje się ratusz, a w zachodniej części fontanna z Neptunem. Po opuszczeniu Gliwic po krótkiej jeździe dojeżdżamy do Pyskowic jednego z najstarszych miast Górnego Śląska. Miasto posiada wiele zabytków m.in. zachowany średniowieczny układ urbanistyczny starego miasta, zabytkowe budynki z XVIII i XIX w., ratusz miejski z 1822 r. (obecnie Muzeum Miejskie) oraz kościół Świętego Mikołaja z XIX w. Ruszamy dalej w drogę zatrzymując się jeszcze w Zacharzowicach przy drewnianym kościele pw. św. Wawrzyńca, w Sierotach, Wielowsi i Żędowicach przy Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej. W godzinach popołudniowych docieramy na miejsce pierwszego noclegu, który mamy w miejscowości Kolonowskie w pensjonacie „Pod lasem”. Przejechaliśmy 109 km. Zakwaterowani jesteśmy w bardzo dobrych warunkach (pokoje dwuosobowe z łazienkami).. Po doprowadzeniu się do „stanu używalności” korzystamy z warunków jakie oferuje pensjonat i robimy sobie wieczornego grilla. Następnego dnia mamy zaplanowaną dalszą jazdę lecz niestety nie dochodzi ona do skutku ze względu na intensywne opady deszczu. Integrujemy się na miejscu m.in. grając w kręgle, gdzie najlepszym okazuje się kolega Romek. Niedziela wita nas ładną słoneczną pogodą. Ruszamy w stronę domu. Pierwszy postój robimy w Strzelcach Opolskich, gdzie głownie zależy nam zwiedzeniu ruin zamku książąt piastowskich z XIV w. oraz zabytkowego rynku z ratuszem XVI w. Dalej przez Błotnicę Strzelecką, Płużnicę docieramy do Toszka – miasta powstałego między 1155, a 1201 r. (prawdopodobnie założone około 1163 r. przez Bolesława Wysokiego). Na zamku robimy odpoczynek podbijając pieczątki do książeczek turystycznych oraz wykonując fotki przy ciekawych zabytkowych obiektach. Następnie przez Pyskowice, Gliwice docieramy do domu we wspaniałych humorach i bardzo zadowoleni w udanego wypadu turystycznego. Następnym naszym wyjazdem będzie sierpniowy wyjazd „szlakiem latarni morskich polskiego wybrzeża”.
Podsumowanie: Na wycieczce przejechaliśmy 214 km. Pogoda, humor oraz dobre samopoczucie dopisywało przez cały czas trwania wycieczki. Podczas tej wyprawy oprócz odznak wymienionych na wstępie zdobywaliśmy także odznaki:
- Kolarska Odznaka Turystyczna
- Rajd Kolarski „Szlakami zamków w Polsce”
- Kolarska Odznaka Pielgrzymia
- Odznaka Krajoznawcza „Szlakiem Kultu Maryjnego w Polsce”
- Odznaka Krajoznawcza „Szlakiem Architektury Drewnianej w Polsce”.
- Międzynarodowa Odznaka Turystyczna „Szlakami Świętego Jana Nepomucena”
Opracował: Stanisław Bajda
Wielu osobom Oświęcim kojarzy się przede wszystkim z byłym niemieckim nazistowskim obozem koncentracyjnym. Aby to zmienić Klub Turystyki Kolarskiej GRONIE działający przy Oddziale PTTK w Tychach 4.07.2020 roku zorganizował wycieczkę rowerową w ramach rajdu kolarskiego „Szlakami Zamków w Polsce” – do zamku w Oświęcimiu, którego historia istnienia sięga XII wieku. Na zbiórkę pod napisem „TYCHY” przy UM przyjechało 6 osób – zaintrygowanych celem wycieczki i dodatkowo zachęconych słonecznym dniem. Trasa wiodła przez Bieruń, gdzie na cmentarzu przy drewnianym kościółku pw. Św. Walentego odnaleźliśmy grób więźniów zamordowanych w 1945 roku podczas ewakuacji obozu koncentracyjnego Oświęcim – Brzezinka. Zatrzymaliśmy się „na kawę” przed Wisłą (granicą Śląska i Małopolski) w Restauracji „Degolówka” – dawnej przydrożnej karczmie, a związanej z dwukrotnym z pobytem w tym miejscu Charlesa de Gaulle’a. Pierwszym: w 1921 roku – gdy w randze kapitana ze swoim oddziałem pilnował porządku podczas Plebiscytu na Śląsku i przychodził na potańcówki do karczmy, drugim: w 1967 roku – gdy był tu już jako prezydent Francji. Zamek w Oświęcimiu wznosi się na wzgórzu nad rzeką Sołą. Wraz z wieżą i murami obronnymi stanowi jeden z ważniejszych zabytków miasta. Obecnie w murach zamku, po jego rewitalizacji od 2010 roku, mieści się Muzeum. Pani dyrektor Wioletta Oleś osobiście oprowadzała nas po zamku, przybliżyła jego historię, dzieje miasta, zwróciła uwagę na najciekawsze eksponaty posiadanych zbiorów. Zaciekawił nas między innymi przedwojenny męski rower szosowy „JANUS” zbudowany w katowickiej fabryce AKB z przełomu 1934/1935 roku. Byliśmy na wieży zamkowej skąd podziwialiśmy panoramę Oświęcimia oraz Beskidu Żywieckiego. Dowiedzieliśmy się, że pod wzgórzem zamkowym znajdują się dwa tunele, które można zwiedzać, my z tej atrakcji już nie skorzystaliśmy. Na Rynku Starego Miasta spotkaliśmy turystów kolarzy z Klubu EkoRama w Legnicy, którzy „pedałowali” wzdłuż Wisły do Gdańska Wiślaną Trasą Rowerową. Po wspólnym zdjęciu, życzeniach dobrej pogody i bezpiecznej jazdy wróciliśmy przez Harmęże, Bojszowy i Świerczyniec do Tychów pokonując 55 kilometrów. Oświęcim swoimi zabytkami i ciekawymi miejscami zachęca do ponownych odwiedzin.
Opracował Cezary Sawicki